1.Wnętrze kościoła drewnianego pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny w Miasteczku Śląskim (część I: XVII -- XVIII wiek)
Wstęp"Ecclesia Filialis in Oppido żyglinskie Gory (...) Jest tenźe kościół cały drzewiany, fundamenta ale jednakźe ściany i fundaenta ma ten kosciół w stanie dobrym..." tak oto wizytator biskupi Simon Kuczewicz zaczął kreślić opis starego kościoła w Miasteczku Śląskim 7 Listopada 1749 roku. Szczęśliwie ten jeden z najcenniejszych zabytków regionu tarnogórskiego przetrwał chociaź nadmienić należy, iż z nieznacznymi zmianami. Odmiennie natomiast prezentuje się problematyka jego wnętrza i wyposaźenia, bardziej poddawanego zmieniającym się modom i gustom.
Prace budowlane nad tą farą rozpoczęto w 1665 roku, kiedy to burmistrzem miasta był Jan Mańka, a panem Ziemi Bytomskiej Hrabia Łazarz Henckel. Większość robót wykonano następnego roku, co uwidocznili cieśle "Marcin Gebek" i "Joan Dzyjkowic" wycinając w róźnych miejscach datę "1666", zaś kończono je przed " świętą Martą", a więc przed 29 lipca 1667. Urządzenie i wyposaźenie wnętrza świątyni prowadzono w następnych latach. Początkowo budowla nie była nawet solidnie zabezpieczona, ponieważ drzwi zaopatrzono zamkami kowalskiej roboty dopiero w 1669 i 1675 roku.2.Architektura, i wielkość, wyposaźenie oraz wystrój tego wszakże miejskiego kościola w niczym nie różniło się od skromnych, wiejskich far. W przeciwieństwie do budynku jego wnętrze ulegało na przestrzeni wieków wielokrotnym zmianom, a stan obecny odbiega od pierwotnego, utworzonego jeszcze w XVII wieku i zawiera wiele późniejszych elementów z XVIII, XVX i XX stulecia. Z obiektem tym wiąże się także kilka zabytkowych przedmiotów i detali starszych od samej budowli, których pochodzenia i okoliczności pozyskania nie udało się dotychczas jednoznacznie wyjaśnić.
2.Ołtarz główny. Wiek XVII. Pierwsze wyposazenie miasteczkowska fara uzyskała jeszcze przed uroczystą konsekracją dokonaną w 1670 roku, a mimo niewielkiego stanu, zachowana jest rekonstrukcja tego pierwotnego, barokowego wystroju. Już wtedy w prezbiterium ustawiono ołtarz wymieniony w dokumentach jako "wielki" oraz w nawie dwa boczne.
Biorąc pod uwagę wiekowe zapiski, ołtarz główny zbudowano w wiekszości z drewna. Mensa czyli płyta ołtarzowa była zapewnie wsparta na konstrukcji typu sarkofagowego, który szczególnie upodobali sobie twórcy baroku. Być może była to konstrukcja murowana i obita deskami polichromowanymi tak, aby naśladowały żyłkowanie marmuru. Tam też w płycie znajdowalo się zagłębienie zwane sepulcrum, gdzie wlożono podczas uroczystej konsekracji ołtarzy relikwie wraz z dokumentem, który umieszczono dla ochrony przed wilgocią w szklanej flaszeczce.
3,Pośrodku predelli umieszczono zamykane tabernakulum wymieniane w źródłach z łacińska jako " cimborium" , wykonane z drewna, polichromowane i zapewne ozdobione dekoracją snycerską. Centralnym i dominującym elementem retabulum był barokowy obraz związany z wezwaniem świątyni, a przedstawiający Wniebowzięcie Matki Boskiej. Namalowany został na płótnie farbami olejymi przez twórcę, który swoje dyieło opatrzył sygnaturą "P.T." i oprawiony w złoconą i rzeźbioną ramę, o wałkach ujmujących liście akantu. Wkrótce na obrazie tym jakaś bogobojna ręka zawiesiła "koroli nici dziewięć" oraz zamocowano nad głową Madonny "malinką koronkę". Nastawa ołtarzowa marmoryzowana w kolorze czerwonym stala się tłem dla dwóch par kolumn jak określił wizytator w 1749 roku "ex patribus floresami i decenter wbiaz marmur przyozdobione" . Ustawione były parami z obu stron obrazu, zaś między nimi umieszczono dwie polichromowe rzeźby drewniane świętych Apostołów Piotra i Pawła. Zapewne kolumny dzwigaly profilowy gzyms, także malowany, powyżej, którego w zwieńczeniu w otoczeniu elementów rzeźbiarskich zawieszono drugi obraz patrona Miasteczka Śląskiego, wszakźe wówczas obdarzonego mianem Georgenberg. Przedstawia św. Jerzego konno zabijającego smoka, oprawionego w rzeźbiarską, złoconą ramę podobna do oprawy poniżej wiszącego Wniebowzięcia. Autor umieścił na dziele swój monogram "M.M".
4.Warto zauważyć, iż obrazy przeznaczone do ołtarza głównego namalowalo, sądząc z róźnych sygnatur, wskazują na dwóch artystów. Oba płótna zachowały się i obecnie znajdują się w prezbiterium. Wniebowzięcie w ółtarzu, a św. Jerzy na ścianie północnej, nad drzwiami do zakrystii. Natomiast nieznane są losy pierwszego barokowego ołtarza, który w 1883 roku zastąpiony został przez nowy neogotycki. Prawdopodobnie wymieniono w 1749 r, " dwie statuy drewniane SS: Apostolorum Paetri et Pauli" zostały wtórnie umieszczone w ołtarzu Matki Boskiej Bolesnej, gdzie zobaczyć je można obecnie. Do wysnucia takiej hipotezy przekonują opisy tego czwartego ołtarza z XVIII w., które nie wymieniają tych figór apostolskich.
5.Przed ołtarzem głównym ustawiono drewniana balustradę złożoną z tłoczonych tralek wymienianych ponad dwieście lat temu jako "balasy drewniane w marmur malowane". (1749), a na jej kracach ustawiono dwie latarnie na świeczki, wielkie szklane na drzewcach na czerwono malowanych( 1791)
Znacznie skromniejsze były dwa ołtarze boczne ustawione przy ścianie wschodniej nawy. Nad mensami zawieszono obrazy w oprawie rzeźbiarskiej. Wszystkie osiamnastowieczne dokumenty przekazują podobne ich opisy, jak chociaźby ten z 1749: Drugi otarrz, w którym jest obraz Sw.: Rozalia stolarską robotą wykonanyo, Consekrowany. Trzeci po stronie lewej SS: Trjójcy, także Consekrowany, stolarską robotą wykonany, a malarskim srebrem ozdobiony.
6.Zapisy -- "stolarską robotą robiony", wskazuje na to, i otarze boczne były skonstruowane z drewna, lecz prawdopodobne należy uznać moźliwość wymurowania mensy. Przemawia zatym cytowany już zapis z XIX stulecia, wskazujący na naprawę ołtarzy, a dokonaną przez miejscowego murarza na zlecenie Ignacego Hollecko.
Jeden z ołtarzy bocznych dedykowano św. Rozalii, dziewicy i pustelnicy, żyjąca w latach 1130/ 1165,1170. Ta książęca córka zmuszona do małźeństwa, wybrała samotne życie w jednej z grot na Sycylii. Tamteż zmarła, a miejsce to upamiętniono wybudowaniem kościoła. W malarskich wizerunkach ta święta Włoszka przedstawiona jest w grocie z czaszką lub wieńcem różanym. Jej to obraz w rzeźbionej ramie, być moźe rzeźbionej zawieszony zostal nad mensą ołtarza bocznego w pierwszych latach po wystawieniu fary w Miasteczku Śląskim.
7.Wymienione już trzy ołtarze zostały konsekrowane, a uroczystość odbyła się 8 maja 1670 r podczas poświęcenia nowo wybudowanego kościola. To też tego dnia przybyl do Miasteczka Śląskiego ks. biskup sufragan krakowski Mikołaj Oborski, dokonując wizytacji położonych w granicach jego diecezji dekanatów bytomskiego i pszczyńskiego. Ponownie święcił wówczas kościoły, które w latach reformacji przeszły w ręce protestantów. Z konsekracją ołtarzy łączą się wydarzenia z lat czterdziestych XV wieku, kiedy to murarz Lebek miał je naprawiać. Wiele lat później opowiadał o tym ks. Teodorowi Christophowi jako świadek pan Citronowski, stojący na czele zarządu kościelnego. Informacja ta wskazywałaby na to, iż mensy ołtarzy były murowane. Wtedy także zostało otwarte sepulcrum ołtarzy, a relacujący zapewnie wskazywał ołtarz boczny św. Trójcy, w którym znaleziono flaszeczki zawierające święte relikwie.
8.Po pierwszych barokowych ołtarzach bocznych pozostały już tylko wiekowe opisy. Pretrwaly do XV wieku, kiedy to stopniowo dokonano zmian wystroju wnętrza.. Podobnie nie zachowały się pozostałe siedemnastowieczne elementy wyposaźenia miasteczkowskiego drewnianego kościoła. Ponad trzy wieki temu w prezbiterium stala Ambona, akurat przy zakrystii stolarską robotą zrobiona, nieco sniczyrską rzeźbą przyozdobiona i malowana. Ta konstrukcja drewniana wykonana według wzorów barokowych w XII wieku uzyskała dekorację malarską prawdopodobnie jak ołtarze w konwencji marmoryzacji. Kiedy w XIX wieku uzyskala dekorację malarską to prawdopodobnie jak ołtarze w konwencji marmoryzacji. Kiedy w XIX wieku zastąpiona zostala nową, zachowano umocowane na niej cztery płaskorzeźby barwnie polichromowane i złocone, przedstawiające Ewangelistów, a wymienione zapewnie jako sniczyrską rzeźbą przyozdobiona Te niewielkie figurki w wysokoci 34 i 35 cm ( w. Jan ) przedstawiają świętych trzymających otwarte księgi, zaś u ich stóp rzeźbiarz umieścił uskrzydlonego młodzieńca *(anioła), Przy Mateuszu zaś Lwa, a przy św, Marku, orła, przy św. Janie oraz woła obok św. łukasza . Przechowywane były w zakrystii, a kiedy w 1999 roku restauracji oddano do uźytku dziewiętnastowieczną ambonę, zostaly do niej przytwierdzone figurki. Niestety, na krótko tym pięknym widokiem cieszyli się zwiedzający, bowiem w 2000 roku padły one łupem złodzieji.Prawdopodobnie ten sam warsztat wykonał w XVII stuleciu chrzcielnicę wymienioną w wiekowych dokumentach jako "baptisterium."
9.Chrzcielnica. Zrobiona została z drewna i zapewnie składala się z trzonu wspartego na bazie być moźe bliźniaczego lub podobnego do tegoź detalu ambony, który podtrzymywał czaszę. W niej to umieszczono kociołek miedziany i wycynowany na wodę, a calość wieńczyła od góry pokrywa z rzeźbą św. Jana Chrzciciela. ta najstarsza chrzcielnica fary miasteczkowskiej uzyskała dekorację rzeźbiarską oraz prawdopodobnie zostala pokryta polichromią, a pewne fragmenty marmoryzowano. Być może snycerskie ornamenty pozłocono lub posrebrzono. Chrzcielnica zamykana była na kłódkę. Taki też obraz utrwalony zostal na kartach inwentarza oraz wizytacji sporządzonych w XVIII stuleciu -- "Babtisterium, które jest wykonane robotą Snicerską, a kociołek miedziany wycynowany i nakryciem z kłóteczką, na którym jest figura Ś Jana Chrzciciela , sporządzona w 1749 r. Lecz tylko tyle pozostalo po tym obiekcie. Być może, źe właśnie ta rzeźba zostala w 1927 r. przekazana do kolekcji Muzeum Śląskiego w Katowicach. str.72.
Topografia -- Miasteczko zbudowano i rozbudowano w ciągu XVI w.ieku, na dużej polanie, otoczonej ze wszech stron obszernymi lasami. W pobliżu Miasteczka, na tej samej polanie, istaniały juź od dluźszego czasu znacznie starsze osady np. Źyglin i Źyglinek. A w Źyglinie był juź kościół parafialny. Parafia źyglińska do połowy XIX w. była terytorialnie rozlegla: opierała się od strony północnej o rzekę o nazwie Małapanwia.